Dziękuję Wam za ten rok
2017 był chyba najtrudniejszym w mojej przygodzie z fotografią. Przede wszystkim jakiś ktoś pozbawił mnie niemal całego sprzętu fotograficznego, co było dla mnie ekonomiczną demolką, której skutki odczuwam do dziś… Ale za to pozwoliło mi się przekonać o tym, jak wielu ludzi ma dobre serca, dobre emocje w stosunku do mnie i dobrze wspomina współpracę ze mną. Dziękuję za wsparcie, wyrozumiałość i empatię.
2017 był niełatwy, bo zdecydowałem się na rezygnację z firmowania swojej pracy nazwą Fotopestka, ze starej strony internetowej i robienia wielu rzeczy, które robiłem dotychczas. W jakiś sposób ograniczyłem nie tylko swoją ofertę i zakres usług, ale i grono ludzi, dla których pracuję. To były bardzo dobre pomysły i dziękuję tym, którzy wspierali mnie w ich realizacji. I tym, którzy je krytykowali również : )
2017 był pełen zleceń nieślubnych, nietypowych, rozwijających i pełnych wrażeń. Była praca przy trzech festiwalach, praca z granicą, praca z artystami i dla artystów. Jakąś pointą tego wszystkiego jest wydany w tym roku przeze mnie album z moimi zdjęciami z Gliniady, kawałek tego co umiem zmaterializował się i jakoś tam utrwalił. A to też dzięki wsparciu i kopaniu mnie w tyłek przez parę osób.
2017 to także nieco lepsze, bogatsze i ciekawsze warsztaty, które prowadzę i na które wciąż nie brak chętnych (kończą się miejsca na te w lutym 2018). Dziękuję ich uczestnikom za wiarę w to, że mogą skorzystać na mojej wiedzy i doświadczeniu oraz za znajomości pozostałe po warsztatach. I za namawianie mnie do przygotowania warsztatów dla osób bardziej doświadczonych. Są w planach na 2018.
Nie byłoby mnie jako fotografa, gdyby nie ludzie decydujący się na to, że to ja udokumentuję ich ślub. Kolejny rok miałem szczęścia trafiać na ludzi ciekawych i pozwalających sobie na luksus zaufania mi w tych ważnych chwilach. Starałem się na to zaufania zasłużyć a wystawiane mi recenzje i reakcje przy odbiorze zdjęć mówią, że jakoś mi to wychodzi. Wymowne i bardzo znaczące dla mnie są też powroty. Na szczęście nie chodzi o kolejne śluby tych samych par, a o fotografowanie ich rodzin, rodzących się wkrótce lub niedawno urodzonych dzieci, czy też ślubów przyjaciół. Jakkolwiek patetycznie to brzmi, Wasze zadowolenie nadaje mojej pracy sens ważniejszy od tego ekonomicznego.
2018 zapowiada się jeszcze ciekawiej i to Wasza zasługa, bo to Wy wyciskacie ze mnie kreatywność, chęć do pracy i kadry, które podobają się ludziom decydującym się na moje fotografowanie dla nich w nowym roku.
Dziękuję,
wszystkiego dobrego : )