
Jak nie zdobędę tytułu Fotograf Roku w plebiscycie, który organizuje Gazeta Wrocławska
Gazeta Wrocławska kocha plebiscyty. Tym razem czytelnicy mogą wybierać najlepszego fotografa amatora i zawodowca. Oczywiście możliwość głosowania otwiera się za pomocą płatności, czyli dofinansowania państwowego wydawcy (w czasach PiS koncern prasowy wydający Gazetę trafił w ręce Orlenu).
Ktoś mnie do tego plebiscytu „zgłosił”. Piszę w cudzysłowie, bo wiem jak takie zgłoszenia do gazetowych plebiscytów takich jak Osobowość Roku czy Pizzeria Roku wyglądają. Żeby plebiscyt wzbudził zainteresowanie i zachęcił ludzi do zbierania głosów, ktoś z redakcji gazety musi nazbierać firm z każdego powiatu.
Niektórzy w to wchodzą i namawiają do głosowania na siebie robiąc reklamę i dochody gazecie. A jak im to wyjdzie, może dostaną i powieszą sobie na ścianie jakiś dyplomik kosztujący promil tego, co gazeta zarobiła na plebiscycie.
Gazeta nawet napisała instrukcję, jak wspierać samego siebie w plebiscycie:
- Opublikuj post promujący udział w plebiscycie – podziękuj klientom za nominację do nagrody. Dodaj jasną instrukcję, jak oddać głos.
- Skorzystaj z grafiki promocyjnej przygotowanej specjalnie dla uczestników. Link do pobrania otrzymasz SMS-em w wiadomości o rozpoczęciu głosowania. Możesz też zamówić ją bezpłatnie.
- Zachęcaj do komentowania, udostępniania i oddawania głosów – większe zaangażowanie społeczności przekłada się na większy zasięg organiczny postów.
- Dziękuj za wsparcie. Krótkie posty z podziękowaniami i aktualizacjami to dobry sposób na utrzymanie zainteresowania i zaangażowania odbiorców.
- Warto rozważyć nagranie krótkiego materiału wideo – opowieść o swojej pracy, podejściu do fotografii czy historii konkretnego ujęcia to materiał, który wzbudza emocje i buduje autentyczność.
- Możesz tymczasowo zmienić zdjęcie w tle na swoim profilu na grafikę informującą o udziale w plebiscycie. Taka forma subtelnej, ale skutecznej promocji działa przez cały okres trwania głosowania. Gotową grafikę przygotujemy specjalnie dla Ciebie.
- Planuj posty z wyprzedzeniem – najlepiej zaplanować kilka publikacji w kluczowych momentach trwania plebiscytu.
- Jeśli prowadzisz stronę internetową lub blog – umieść na niej informację o udziale w plebiscycie i link do głosowania.
W skrócie: zrób nam ruch na stronie i brzęk w skarbonce.
Ja nie wchodzę w takie zabawy, bo ani to rzetelna opinia o mojej pracy, ani faktyczny miernik popularności czy umiejętności. Wolę opinie rzeczywistych klientów, dla których pracowałem: Ponad 320 autentycznych opinii na temat mojej pracy znajdziecie TUTAJ (Facebook) i TUTAJ (Google).
Mogę prosić klientów do wystawienia mi opinii, namawianie do opłatnego głosowania na mnie w plebiscycie jednak jakoś mnie odrzuca.
Foto ilustracyjne: Grzegorz Kulikowski
Napisz komentarz