O fotografiach:
Zupełnie spontaniczna i nieplanowana sesja bez przygotowania. Martę fotografowałem niegdyś w dość odjechanej stylizacji, bajkowej i pirackiej, podczas zlecenia dla mojego klienta. Efekt można zobaczyć w Zamku Moszna. Tym razem umówiliśmy się na krótki spacer w mrozie i we mgle, w stroju własnym Marty, bez stylizacji, makijaży itd.
Mróz był drastyczny, mgła piękna, Marta taka, jak na tych naturalnych zdjęciach.












