Taka miłość codziennie się nie zdarza. Wiem, to banał, ale fotografując ich naprawdę miałem przekonanie, że ci ludzie kochają się jak cholera. Jakoś to z nich biło i próbowałem nie zatłuc tego wrażenia swoimi zdjęciami.

To kolejna para, która pokazała mi to, co już niby wiedziałem: że w tej pracy zaufanie to podstawa dobrych efektów.

I że pokazywanie prawdy o ludziach jest o niebo ciekawsze i więcej warte od słodkich, lukrowanych obrazków.

I że fotograf, który sfotografował mnóstwo par oraz fryzjerka, która uczesała mnóstwo panien młodych mogą się wzruszyć w chwili, gdy uczesanej pannie młodej widzącej efekt w lustrze,  popłyną łzy…

Podsumowanie mojego focenia przez Paulinę wygląda tak:

Nie wiemy jakimi słowami opisać efekt końcowy zdjęć jakie otrzymaliŝmy! Są piękne, prawdziwe, zatrzymały emocje, które towarzyszyły nam tego najważniejszego dnia! Polecamy gorąco! Bernard był fotografem, kierowcą, krytykiem, kumplem, komikiem a do tego totalnym profesjonalistą!! Na pewno skorzystamy z usług Bernarda raz jeszcze! Trzeba tylko znaleźć wymówkę! Pozdrawiamy! Dziękujemy Bernard!!!! Jesteś najlepszy!

Moja oferta fotografii ślubnej znajduje się TUTAJ.