O fotografiach:
Ślub Oli i Marka to było szalenie wzruszające przeżycie. Niby po 12 latach fotografowania ślubów człowiek mógłby się uodpornić na wzruszenia i emocje, ale to niełatwe, zwłaszcza gdy fotografuje się takie uroczystości jak ta. No i w takich miejscach.
Pod Lipami to klimatyczne nowe miejsce ślubne nieopodal Lwówka Śląskiego. Pełne uroku i dobrego smaku z otoczeniem, w którym bez problemu w kwadrans zrobiliśmy mini sesję ślubną łapiąc resztki zachodzącego słońca.
Był klimat, był luz, były łzy, były emocje i świetna zabawa. A ja, mam nadzieję, że z dobrym skutkiem, miałem radość z dokumentowania tego dnia.
Sesję ślubną zrobiliśmy dość szybko w trakcie wesela i okazało się, ż to był bardzo dobry pomysł, bo udało się zachować klimat dnia i miejsca.
Gości bawił DJ Głośny a wspierał go DJ Mocny. I myślę, że na fotografiach widać, że szło im świetnie.
Za makijaż Oli odpowiadała Joanna z JoBo MakeUp PRO a oprawą florystyczną ślubu zajęła się Pracownia Florystyczna Indygo Iwona Magda.
Klikacie w pierwsza fotografię i odpala się galeria.